W parafialnej małej sali Melpomenie się oddali A to nie jest łatwa sztuka Chyba że się sztuki szuka W sercach wszystkim się otwiera Ta radosna atmosfera Nikt nie czuje się artystą Ale daje z siebie wszystko Jakież są ich tedy żądze Bo nie sława nie pieniądze Dać coś komuś to ich racje Czasem brawa i owacje Których zawsze pełno wszędzie Bo nie ważne gdzie to będzie Czy na dużej grają scenie Wszędzie pięknie - tak ocenię Jednak czuje nutkę rzewną I już teraz wiem na pewno Że najlepiej będą grali W parafialnej małej sali |